Pamiętam wydaje się,że tak niedawno mój Syn zaczynał naukę w technikum był stres jak sobie poradzi czy znajdzie nowych fajnych kolegów. A tu już minęły cztery lata nauki ,zakończone tak niespodziewanie, pierwsze egzaminy maturalne napisane,został jeszcze tylko jeden.Brak możliwość pożegnania z nauczycielami i kolegami. Przy odbiorze świadectw Wychowawczyni dostała podziękowania od klasy. W jednym upominku miałam swój mały udział ,wyszłam poduszeczkę ze zdaniem,które wybrali chłopcy .
Dziękuję Wychowawczyni za opiekę ,mobilizację chłopaków do nauki i działania w akcjach pokazujących ,że trzeba dbać o innych
Dziękuję za odwiedziny i każde pozostawione miłe słówko ,tak bardzo ich teraz potrzeba.Mariola